Matthew - Chandler - Perry odszedł.

 


Pisałem już kiedyś, że nie lubię publikować takich postów, gdy ktoś ważny dla mnie odchodzi... Trudno będzie teraz wracać do tego ulubionego serialu. Oglądanego już kilka razy. Dobrze było mieć świadomość, że na poprawę wieczornego nastroju, często tuż przed snem, dobrze będzie "zaliczyć" jeden odcinek. Pewnie to minie z czasem, ale dzisiaj spróbowałem... i nie mogłem.  Matthew stworzył w serialu "Friends" wspaniałą,  najbardziej chyba wyrazistą postać, choć w sumie cała szóstka jest tam fantastyczna. Jego książka o swoich chorobach, uzależnieniu wstrząsnęła mną. Zresztą całym światem. Teraz pisząc te słowa wciąż nie mogę się otrząsnąć, ale nie mogłem na blogu zignorować śmierci tak naprawdę mego Przyjaciela. Każdy fan serialu, a są ich miliony na całym świecie (w jakich zakątkach nawet świetnie ukazał to film "Friends - Reunion" z 2021) pewnie tak ja ja czuje, że stracił bliską mu osobę. Wirtualnie, inaczej niż z rodziny, realnych przyjaciół, ale blisko... 
 








W ciągu ostatniego tygodnia obejrzałem fascynujący serial "Beckham" o tym legendarnym piłkarzu, celebrycie, przedsiębiorcy, modelu, najpopularniejszym w dziejach sportowcu. O takiej popularności jaka była przywilejem Davida Messi, Ronaldo, Michael Jordan mogliby tylko marzyć. Ale wspominam o ty z innego powodu. Beckham wspominał kiedyś, że jest wielkim fanem serialu "Friends", a jego ulubionym odcinkiem jest ten, gdy Joe zajmuje fotel Chandlerowi, a potem są te zabawne sceny z ubieraniem Joe'a w ciuchy Chandlera. W czasie kręcenie odcinka rocznicowego "Reunion", David siedział na widowni. No i jak się okazało Beckham zrobił sobie taką koszulkę z tą sceną, w której zobaczył go Matthew. Aktor skomentował to potem żartobliwie, że nie wiem kim jest ten facet (każdy zna Beckhama!), ale że ma dobry gust. Beckham zamieścił po śmierci wpis, mówiący o jego smutku na wieść o śmierci aktora.

 Reakcja całej obsady serialu na śmierć Matthew oraz dużo więcej w clipie.


 
 
 
 
 
 
 
 
 
ten post i inne znajdziesz tutaj
 
 
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz