Polecam: FINNEAS - "Break My Heart Again"

 

 

Na rynku światowego muzycznego showbiznesu Billie Eilish to Superstar, gignat. Nie musi mnie interesować jej muzyka, choć nie odrzuca mnie, by wiedzieć o tym. Nastolatka - dziś 21 letnia- jakiś czas temu trafiła do młodej publiczności inną muzyką niż ta od Taylor Swift, Rihanny i innych gwiazd, ponurą, zmuszającą  do zastanowienia się nad tekstami. Przekaz wzmacniały niesamowite videoclipy plus wyróżniający się image Billie.  Bez specjalnego zainteresowania się tą artystką wiedziałem, że siłą napędową, kreatorem jej muzyki, może nawet i image'u jest jej niezwykle uzdolniony brat. Nie chcę tutaj popełnić jakiejś większej pomyłki więc nie będę robił researchu na temat ile sama Billie współtworzy siebie, choć przypuszczam, że tak jest, i zostawię już ten wątek. Po prostu od kilku dni jest jedna piosenka, która szalenie mnie zauroczyła. Oglądając przypadkiem na kanale WP któryś to odcinek "America's Got Talent" usłyszałem w wykonaniu jakiegoś młodego chłopca piękną piosenką. 

Nie znałem utworu ale z rozmowy tego wykonawcy z sędziami programu wynikało, że  to cover jakiegoś hitu. Dzięki aplikacji Shazam poznałem jej tytuł no i potem już było z górki. Finneas O,Connel  - "Break My heart Again". Jeśli jej nie znacie to oczywiście niżej oficjalne  do niej video a następnie wykonanie live, gdzie towarzyszy mu siostra. sławna Billie. Piękna, smutna ballada o złamanym sercu i zupełnie się nie dziwię, że ktoś na kanale Youtube zamieścił sklejoną ze sobą 1-godzinną wersję piosenki. Nie wysłuchałem całej godziny ale myślę, że spokojnie mógłbym. Piosenka z 2018 roku udostępniona słuchaczom kanałami strumieniowymi jako singiel artysty.  Przyznam się, że nie przepadam za utworami z bardzo oszczędną aranżacją ale tutaj ta przemawia do mnie. Może nie jest to wakacyjny numer ale...





1 komentarz: