Wspaniała wiadomość dotarła do mnie z Anglii. Skoro organizacje ATP i
WTA nie potrafiły wyegzekwować od rosyjskich i białoruskich tenisistów
obojga płci jasnej i czytelnej deklaracji, że wszyscy oni potępiają
wojnę na Ukrainie (skończyło się na usuwaniu przy nazwiskach graczy
flag), to The All England Club oraz Lawn Tennis Association,
organizatorzy turniejów na Wimbledonie (także w Queen's Clubie i
Eastbourne) zrobiły to, co powinny zrobić już dawno temu wspomniane
federacje tenisowe: zakaz startu w tenisowych turniejach na ziemi
brytyjskiej dla wszystkich rosyjskich oraz białoruskich graczy jak np.
Daniil Medvedev, Andrey Rublev, Karen Khachanov, Victoria Azarenka,
Aryna Sabalenka czy Anastasija Pawluczenkowa. I tak nakazuje
przyzwoitość. Za brak potępienia wprost wojny i najeźdźcy zabroniłbym
wjazdu do UK wszystkim tenisistom z Serbii, w tym szalonemu Novakowi Djokovicowi.
Szalonemu, bo to co numer 1 męskiego tenisa wypisuje ostatnimi czasy o
dbaniu o zdrowie, covidzie, a teraz o tym zakazie sugeruje, by za
takiego go uważać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz