34. MTW. PINK FLOYD - "Hey You"

Singiel, 1979
Strona A: "Comfortably Numb"
Album: "The Wall"
Wydany: 30 listopada 1979 (UK)
Kompozycja: Roger Waters
Producent: Bob Ezrin, David Gilmour, James Guthrie, Roger Waters
Długość: 4:40
Wytwórnia: Harvest



Obsada:
Roger Waters: wokal
David Gilmour: wokal, gitary
Nick Mason: perkusja
Richard Wright: instrumenty klawiszowe
James Guthrie: efekty dźwiękowe


Jedna z najwspanialszych ballad rockowych, także w dorobku Pink Floyd. Dwaj liderzy wspaniale uzupełniają się wokalnie. Podobnie jak w jeszcze jednej sztandarowej pozycji w dorobku zespołu z tego albumu, zresztą wydanej na tym samym singlu, "Comfortably Numb". Piosenka trochę wyżej na moim topie, więc do niej jeszcze wrócę. "Hey You": nerwowo-uspokajająca melodia jak i aranżacja z przepiękny solo gitarowym Gilmoura. Kto wie, czy nie najbardziej urodziwym w całej dyskografii zespołu, choć obrazy muzyczne, jakie wyczarowuje Gilmour w każdym utworze zespołu , czy solowym, zasługują na uwagę. Tekst w klimacie wyjątkowego albumu. Utwór, co do którego,nawet jak nie rozumiesz tekstu, masz świadomość, że jest z przesłaniem, jest o czymś ważnym. Pink Floyd w końcu a więc znaczenie tego tekstu, czy może jego przesłanie jest wieloznaczne, tajemnicze, zawsze bardzo osobiste. Każdy musi się z nim sam uporać, choć oczywiście niektóre hasła są jednoznaczne i uniwersalne: nigdy nie poddawaj się bez walki. Inne oczywiście znaczenie każdy utwór ma dla twórcy piosenki, w której skupiając się na "swoim" problemie, musi jednak tworzyć lirykę uniwersalną dla wielu słuchaczy. "Hey You" ze swoim tekstem wpasowuje się w ideę albumu "The Wall", na którym wszystkie teksty napisał Waters.Są oczywiście one jego rozliczeniem się z własnym dzieciństwem, otoczeniem, szkołą, rodzicami. Okazuje się, że także ze współpartnerem.
 

W 2009 roku autor piosenki, ROGER WATERS opisywał ją słowami: To o moim rozpadzie pierwszego małżeństwa, całego tego bólu, rozpaczy, bycia w drodze gdy kobieta oświadcza ci przez telefon, że zakochała się innym. To była kompletna katastrofa, zwłaszcza dla kogoś takiego jak ja. Byłem jak szczątki rozbitego statku na falach morza kobiecej mocy [śmieje się]. Totalna beznadzieja, mogłem wtedy tylko płakać, płakać, ale piosenka jest także częściowo o próbach nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi, o tym, że jeśli będziemy współdziałać w związkach to może złe uczucia znikną. Wers: "Hey you, out there beyond the wall/ Breaking bottles in the hall" - to zachęta do podejścia bliżej do siebie, by sobie bardziej wspierać.

Tekst piosenki czerpie z obrazów z różnych mitów i wykorzystuje obrazy biblijne, aby opisać doświadczenia bohatera albumu The Wall, Pinka. Hej ty, pomożesz mi nieść kamień? Hey you, would you help me to carry the stone?/ Open your heart, I’m coming home  (Hej ty, pomożesz mi nieść kamień? Otwórz swoje serce, wracam do domu)  Może to nawiązywać do mitu o Syzyfie, który w ramach wiecznej kary skazany był na wtoczenie głazu na wzgórze. Waters opowiadał, że bezradność i izolacja Pink miały pokazać, że ludzie mogą unieść swoje ciężary tylko wtedy, gdy robią to razem. W  Hey you, don’t help them to bury the light / Don’t give in without a fight (Hej ty, nie pomagaj im pogrzebać światła Nie poddawaj się bez walki) to nawiązanie do Ewangelii Mateusza, w której Jezus napomina swoich uczniów, aby „nie chowali [swojego] światła pod korcem”.
 
Do wykonania „Hey You” podczas niemieckiego koncertu charytatywnego, który uwieczniono w programie TheWall Live In Berlin  Waters zaprosił Paula Carracka, znanego ze  Squeeze oraz Mike & the Mechanics.
 


 
Jeśli mogę, chciałem tylko podzielić się z wami moimi poglądami na temat umiejscowienia albumu „Hey You” i dlaczego uważam, że jest to idealne miejsce. „Hey You” zaczyna się w momencie zapieczętowania ściany. Pamiętajcie o tym ostatnie „goodbye” w „Goodbye Cruel World”? Muzyka urywa się nagle, jak gdyby słuchacz stał za ścianą, kiedy montuje się ostatni kawałek i kończy się szczelna bariera. Żaden dźwięk nie wydobywa się… i nie ma dźwięku wchodzi. Prawdziwą ciszę bardzo trudno osiągnąć w prawdziwym życiu. Wszędzie panuje hałas. W tej chwili słyszę buczenie komputera, a nawet cichsze buczenie świateł w kuchni. Ale kiedy uda się to wszystko wyeliminować hałas w tle, cisza jest namacalna. W tej chwili, w tej samej chwili, gdy ściana zostaje zapieczętowana, Pink
[w filmie zagrał go Bob Geldof]  zostaje uderzony bardzo realnym ciężarem prawdziwej izolacji, którą stworzył... i jest tym przerażony. To jest po pierwsze z cztery główne spostrzeżenia Pink i ma szansę odwrócić swoje popadnięcie w szaleństwo.Uderza go, że popełnił błąd i musi się wydostać, ale wciąż żywi tę samą pogardę/strach wobec tych, którzy są za ścianą. Więc zaczyna od lekkiego przekomarzania się jako prośby, czegoś w rodzaju „ummm… hehe… mam mały problem, czy możesz mi pomóc?” Muzyka jest łagodna. Wołanie o pomoc cywilną. Wtedy głos „życia” (jak trafnie to ująłeś) mówi jemu (nie nam), że to fantazja. To rozsądna podświadomość Pink przychodzi, aby dać mu znać, że naprawdę jest w trudnej sytuacji. Pierwsze odkrycie Pink pogłębia się: „O cholera, naprawdę mam tu kłopoty”. Rozbrzmiewają bębny, a śpiew zamienia się w wycie. „Hej, ty, tam, na drodze…” i do końca Pink krzyczy przerażona.” Jason Hamwey





[David Gilmour]
Hey you, out there in the cold
Getting lonely, getting old
Can you feel me?
Hey you, standing in the aisles
With itchy feet and fading smiles
Can you feel me?
Hey you, don't help them to bury the light
Don't give in without a fight
Hey you out there on your own
Sitting naked by the phone
Would you touch me?
Hey you with you ear against the wall
Waiting for someone to call out
Would you touch me?
Hey you, would you help me to carry the stone?
Open your heart, I'm coming home
[Roger Waters]
But it was only fantasy
The wall was too high
As you can see
No matter how he tried
He could not break free
And the worms ate into his brain
Hey you, out there on the road
Always doing what you're told
Can you help me?
Hey you, out there beyond the wall
Breaking bottles in the hall
Can you help me?
Hey you, don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall



 










.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz