FILM / KINO: Polecam: Collateral Beauty (Ukryte piękno)

 
Dawno nie zahaczałem na blogu obszaru kina, filmu, w skrócie X muzy, więc dzisiaj krótko. Obejrzałem przed kilkoma dniami kapitalny film (co prawda obejrzałem też 'Kong, wsypę czaszki', co było ogromnym błędem), który gorąco polecam. Ciekawy scenariusz, choć film znakomicie się ogląda - hm... przez łzy, ostrzegam - przede wszystkim ze względu na aktorów, ich grę, charyzmę przede wszystkim aktorów pierwszego planu. Co ciekawe, film otrzymał nominację w tym roku do Złotych Malin (anty-nagrody) za najbardziej nietrafioną obsadę filmu. Cóż, gdy się już wie o tej nominacji i zastanowi, to rzeczywiście można się doczepić do tego czy Norton pasuje tutaj do roli podrywacza, czy młody Latimore w roli...., a Winslet jako ... Stop. Nie mogę zdradzać fabuły. Nieważne, obejrzyjcie. Polecam!

 Dramat, przy którym naprawdę nie sposób się nie wzruszyć. Film w klimacie 'Seven Pounds' (Siedem dusz) także z Willem. A aktorzy to pierwsza liga. Wspomniany Will, Edward Norton, Kate Winslet, cudowna i jakże wciąż piękna Helen Mirren (72 lata! rety, naprawdę to ją widziałem nagą we wrocławskim Pałacyku "a long time ago " w 'Kaliguli' ?). Ale to nie koniec. W filmie ujrzymy zjawiskową Keirę Knightley, Naomi Harris i bardzo lubianego przeze mnie Michaela Penę. Z głównej obsady tylko Jacob Latimore to jeszcze stosunkowo młody i mniej znany aktor.

Premiera filmu, od lewej Latimore, Mirren, Smith, Harris i Norton.

CV filmu:
Reżyseria: David Frankel
Scenariusz: Allan Loeb
Produkcja: USA, 2016 
Długość: 97 minut
Obsada: Will Smith, Edward Norton, Helen Mirren, Michael Pena, Kate Winslet, Keira Knightley, Naomi Harris, Jaco Latimore 








________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz