128. MTW: THE BEATLES - "OH DARLING!'

Album: 'Abbey Road'
Wydany: 1969,
Kompozycja: J.Lennon - P.McCartney
Producent: George Martin
Wytwórnia: Apple
Długość: 3:25
Obsada: The Beatles




Podobnie jak w przypadku nr 130 z mojego TOPu, piosenki The Beatles 'Across The Universe', szczegółowy opis utworu 'Oh Darling' znajdzie się w swoim czasie na blogu, poświęconemu tylko zespołowi z Liverpoolu. W chwili obecnej na tamtym blogu opisuję ostatni rok faktycznego istnienia zespołu. Tak więc wcześniej jeszcze musi się tam znaleźć cały 1969 rok oraz wreszcie album 'Abbey Road'. Dzisiaj tylko krótko: piosenka  sygnowana przez słynny duet, tak naprawdę solowa kompozycja Paula McCartney'a.
 Piosenka prywatek mojego dzieciństwa. Piosenka magiczna. Znalazła się na faktycznie ostatnim albumie The Beatles, choć po nim zespół wydał jeszcze 'Let It Be', materiał muzyczny nagrany wcześniej,
Na początku 1969 roku Beatlesi jako zespół dotad znany praktycznie już nie istnieli, jednakże w okresie od kwietnia do sierpnia 1969 wspięli jeszcze raz na wyżyny swoich możliwości, nie będąc już tak naprawdę czwórką wielkich przyjaciół, ale czwórką dorosłych mężczyzn ze swoim życiem prywatnym, wreszcie odzyskanym, bez zgody u wszystkich na powrót do czasów, relacji, do których nie było tak naprawdę powrotu. Jako swój ostatni album wydali płytę, która dla mnie bezdyskusyjnie jest najwybitniejszym arcydziełem muzyki XX wieku, bez względu na gatunek. Wydali najwspanialszy album, z najsłynniejszą okładką świata. Podtrzymującą także coraz szerzej funkcjonujący mit, że Paul McCartney nie żyje, a w zespole gra jego sobowtór, dubler. Paul na okładce jest trzeci, bez butów. John na biało to oczywiście ksiądz, czarny Ringo to przedsiębiorca pogrzebowy, dżinsowy Georghe to grabarz. Bosy Paul? Przecież gdzieś tam we Włoszech umarłych chowa się na bosaka. No i rejestracja samochodu w tle... Wszystko o 'Paul id dead' niebawem na blogu. 


  "Oh Darling' z cudownym wokalem Paula, głosem zdzieranym przez kilka dni przed finalnym nagraniem. Nagranie osiągnęło swoje szczytowe możliwości, może dlatego Paul nigdy już go nie wykonywał na żywo. Każde inne wykonanie, inne od tego na płycie to 'psucie nagrania'. Jak mogło inaczej wyglądać - clip na dole. Mimo wciąż znakomitej melodii to już nie to, prawda? 
 
Proszę o wyrozumiałość, cierpliwość, oraz oczywiście zapraszam na blog o zespole, gdzie piosenka 'Oh Darling!', jak wszystkie inne zespołu, będzie starannie omówiona. 
http://fab4-thebeatles.blogspot.com/






______________________________________
 MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW - Notowanie z 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz