149. MTW : R.E.M. - The One I Love

Singiel: 1987
Strona B: "Maps and Legends" (Live)
Album: "Document"
Kompozycja: Bill Berry, Peter Buck, Mike Mills, Michael Stipe (
R.E.M.)
Producent: Scott Litt, R.E.M.
Wytwórnia: I.R.S.
Długość: 3:17









Singiel z sierpnia 1987 roku. Mój absolutny przebój pierwszych wakacji w Grecji w roku następnym. Wakacji burzliwych, bo zamiast przewidzianych 2 tygodni (na tyle była wiza i vouchery) - 2 miesięcznych. Przez kraksę, mój pierwszy w życiu poważny wypadek samochodowy (mały fiat koziołkował kilka razy z czterema osobami w środku, na szczęście nic nikomu się nie stało dzięki wielkiemu zapakowanemu na dachu bagażnikowi). Dwa dni jazdy do Grecji małym fiatem (126P). Niewyobrażalne dzisiaj prawda? Przez piękną Jugosławię, która za kilka lat miała zamienić się w pole wojny. Jakieś pierwsze oznaki tego były widoczne już wtedy. W małej wiosce (Stavros, koło Verii) przy zbiorach brzoskwiń pracowała ogromna ilość Jugosłowian, którzy bardzo starannie akcentowali swoje odrębne narodowości (Serbowie, Chorwaci, Bośniacy). Nie wolno było się pomylić. Nie wypadało, dlatego. Wieczorne przesiadywanie w knajpach, pierwsze spróbowanie 7-up, znakomite piwa holenderskie, MTV i prawie non stop przebój REM na ekranach. Kupione wtedy włoskie buty, kaseta video z 'A Hard Day's Night' Beatlesów, podwójny album The Cure 'Kiss me, Kiss me, Kiss me'. Dlaczego o tym piszę ? Wszak starannie omijam na blogach swoje wspomnienia, notki biograficzne itd. Bo REM to wspaniała kapela amerykańska z wieloma, teoretycznie większymi, lepszymi przebojami niż 'The One I Love' jak np. 'Losing My Religion', 'Man on the Moon', 'Imitation Of Life' (na topie 200 jeszcze jeden wyżej przebój kapeli), ale ta piosenka dla mnie jest po prostu magiczna. Dzięki swojej urodzie oczywiście, ale także wbudowanemu w niej mechanizmowi wehikułu czasu, który przenosi mnie w czasie w tamten bardzo szczęśliwy okres w moim życiu. Bo pomimo tego wypadku, spędziłem wtedy w Grecji jedne z najwspanialszych wakacji w swoim życiu. Czemu dwa miesiące ? Tyle czasu trwały negocjacje z ubezpieczycielem by przelał za granicę kasę na remont auta. PRL! 
'The One I Love' to pierwszy wielki światowy przebój zespołu z Athens w Georgii. W 1987 dotarł do miejsca nr 9 na listach Billboardu w rodzimej Ameryce. Potem przebojów, jak już wspomniałem, zespół charyzmatycznego wokalisty Michaela Stipe'a miał bez liku. Więcej o zespole przy jego następnym utworze na moim TOP-200, zdradzę, że będzie to 'Everybody Hurts'.

This one goes out to the one I love
This one goes out to the one I've left behind
A simple prop to occupy my time
This one goes out to the one I love

Fire
Fire

This one goes out to the one I love
This one goes out to the one I've left behind
A simple prop to occupy my time
This one goes out to the one I love

Fire (she's comin' down on her own, now)
Fire (she's comin' down on her own, now)

This one goes out to the one I love
This one goes out to the one I've left behind
Another prop has occupied my time
This one goes out to the one I love

Fire (she's comin' down on her own, now)
Fire (she's comin' down on her own, now)
Fire (she's comin' down on her own, now)
Fire (she's comin' down on her own, now)








______________________________________
 MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW - Notowanie z 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz