24. MTW: PRINCE & THE REVOLUTION - "Purple Rain"








Singiel, 1984
Strona B: "God"
Album: "Purple Rain" (soundtrack)
Kompozycja: PrinceProducent: Prince & The Revolution
Wytwórnia: Warner Bros
Długość: 8:41



21.04.2016
W hołdzie wyjątkowemu Artyście



Największy przebój Artysty, który odszedł niespodziewanie wczoraj, stąd już teraz opis tej piosenki (przypomnę, że powinna być piosenka z poz. 159, dla czytających to w dniu 22 kwietnia 2016). Trzeci singiel z filmu i albumu o tym samym tytule, największy przebój Artysty, który momentalnie zrobił z niego Supergwiazdę. Co ciekawe, w Ameryce singiel nie zdobył szczytu list przebojów, dotarł tylko do miejsca numer 2 (w owym czasie numerem 1 byli chłopcy z Wham! i 'Wake Me Up Before You Go-Go'), w Wielkiej Brytanii tylko do miejsca nr 8, ale to tak naprawdę jedyny wielki magiczny przebój tego Artysty (swego czasu używającego pseudonimu "znak" (jego fantazyjne logo zobaczycie w filmiku na dole postu, wytwórnia reklamowała go jako Artystę Wcześniej Znanego Jako Prince). 'Purpurowy Deszcz" nagrany został pod szyldem zespołu Prince & The Revolution, w którym grały m. in. dwie artystki Lisa Coleman i Wendy Melvoin. Sukces filmu, albumu, przede wszystkim piosenki oczywiście oznaczał kres zespołu. Prince rozpoczął swoją mega solową karierę, wspomniane Lisa i Wendy utworzyły duet, dla którego pisał ich dawny szef (pisał dla wielu innych wykonawców, 'Manic Monday' żeńskiej kapeli Bangles to oczywiście także kompozycja Prince'a) ale nie zrobiły większej kariery.


 'Purple Rain' to utwór epicki, wspaniały, doniosły, znakomity w pierwszej części wokalnej (fantastyczny śpiew muzyka), zakończony solem gitarowym, przy którym tylko głusi nie dostają ciarek (utwór ma podobną więc budowę jak np. 'Stairway to Heaven' czy 'Hotel California' -  część wokalna i długie, niemniej ważne niż pierwsza część solo gitarowe). Zachwyceni krytycy opisywali utwór jako zgrabne połączenie rocka, popu, muzyki gospel oraz muzyki orkiestrowej. Marvin, Hendrix w tym samym utworze! Wg. magazynu 'Rolling Stone' to numer 143 w zestawieniu na 500 Największych Hitów Wszech-czasów (Rolling Stone's 500 Greatest Songs of All Time). Muzyk otrzymał za niego Oskara w kategorii 'Best Original Song Score' (Najlepsza oryginalna piosenka). 
Prince z Oskarem (obok Wendy Melvoin)
  Mam pewne, mgliste wspomnienie związane z Prince'm i filmem 'Purple Rain'. Słuchałem jakiejś audycji  w radiu (na 100% Radiowa Trójka) a w niej opowieści uczestników polskiej ekipy, "naszej reprezentacji",która pojechała na międzynarodowe targi muzyczne MIDEM we francuskim Cannes. Halina Frąckowiak albo hm... Irena Jarocka (ew. Alicja Majewska) - któraś z tych pań była tam (niestety, te trzy piosenkarki jakoś do dzisiaj mi się kojarzą ze sobą). Tak więc usłyszałem od którejś z tych pań o tym, jak wielkie wrażenie na niej wywarło obejrzenie - może to była premiera -  nowego amerykańskiego filmu muzycznego, dziwacznie zatytułowanego 'Purple Rain' z nikomu nie znanym wtedy muzykiem. Opowiadająca wspomniała, że finałowa scena filmu (akurat gdy Prince wykonuje tytułową piosenkę) po prostu przygniata widza w fotelach...


Największy przebój Artysty, który odszedł niespodziewanie wczoraj, stąd już teraz opis tej piosenki (przypomnę, że powinna być piosenka z poz. 159, dla czytających to w dniu 22 kwietnia 2016). Trzeci singiel z filmu i albumu o tym samym tytule, największy przebój Artysty, który momentalnie zrobił z niego Supergwiazdę. Co ciekawe, w Ameryce singiel nie zdobył szczytu list przebojów, dotarł tylko do miejsca numer 2 (w owym czasie numerem 1 byli chłopcy z Wham! i 'Wake Me Up Before You Go-Go'), w Wielkiej Brytanii tylko do miejsca nr 8, ale to tak naprawdę jedyny wielki magiczny przebój tego Artysty (swego czasu używającego pseudonimu "znak" (jego fantazyjne logo zobaczycie w filmiku na dole postu). 'Purpurowy Deszcz" nagrany został pod szyldem zespołu Prince & The Revolution, w którym grały m. in. dwie artystki Lisa Coleman i Wendy Melvoin. Sukces filmu, albumu, przede wszystkim piosenki oczywiście oznaczał kres zespołu. Prince rozpoczął swoją mega solową karierę, wspomniane Lisa i Wendy utworzyły duet, dla którego pisał ich dawny szef (pisał dla wielu innych wykonawców, 'Manic Monday' żeńskiej kapeli Bangles to oczywiście także kompozycja Prince'a) ale nie zrobiły większej kariery.



I never meant to
'cause you any sorrow
I never meant to 'cause you any pain
I only wanted to one time see you laughing
I only wanted to see you laughing in the purple rain

Purple rain Purple rain
Purple rain Purple rain
Purple rain Purple rain
I only wanted to see you bathing in the purple rain

I never wanted to be your weekend lover
I only wanted to be some kind of friend
Baby I could never steal you from another
It's such a shame our friendship had to end

Purple rain Purple rain
Purple rain Purple rain
Purple rain Purple rain
I only wanted to see you underneath the purple rain


Honey I know, I know, I know times are changing
It's time we all reach out for something new
That means you too
You say you want a leader
But you can't seem to make up your mind
I think you better close it
And let me guide you to the purple rain

Purple rain Purple rain
Purple rain Purple rain
If you know what I'm singing about up here
C'mon raise your hand

Purple rain Purple rain
I only want to see you, only want to see you
In the purple rain







______________________________________
MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW - Notowanie z 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz