Singiel, 1985Strona B: Burning Bride
Album:'Hounds Of Love', 1985
Kompozycja: Kate Bush
Producent: Kate Bush
Wytwórnia: EMI - KB2
Długość: 5:06
Kate Bush to pewnością Dama nr 1 Brytyjskiej Sceny Muzycznej. Na moim topie znalazły się dwa przeboje tej Wielkiej Artystki. Jaki jest pierwszy utwór Kate wprawnemu Czytelnikowi mego bloga i fanowi muzyki łatwo się domyślić. Nie trzeba być fanem Kasi. Tamta piosenka to absolutny klasyk muzyki rozrywkowej. Ci, którzy się nie domyślają o jakim utworze jest mowa, muszą poczekać do ... 129 miejsca. 50 miejsc niżej umieściłem 'Cloudbisting', utwór zjawiskowy w swej urodzie muzycznej jak i dzięki niesamowitemu videoclipowi. Również klasyk jak prawie cała moja 200-tka.
Kariera Kate to przede wszystkim lata 80-te i wszech obecna wtedy wszędzie MTV. Bez dobrego clipu, żaden utwór nie mógł liczyć na powodzenie, choć była nieliczna grupka artystów, którzy omijali te medium. Mimo tego i tak na MTV pojawiały się filmiki z fragmentami ich koncertów, występów na żywo. Tak czy siak także funkcjonowali w krwiobiegu MTV. Clipy reżyserowali wtedy wszyscy, znani reżyserzy, na clipach promowali się nieznani realizatorzy, produkowali także własne obrazy muzyczne sami wykonawcy. W teledyskach (nawet dość udana polska nazwa 'clipów') występowali znani aktorzy, dzięki występowi w clipach anonimowi aktorzy zyskiwali popularność i wskakiwali na stałe do X muzy. Absolutnie videoclipy jakie znamy do dzisiaj, najwięcej zawdzięczają Michaelowi Jacksonowi, ale chyba nic się nie zmieniło do dzisiaj. Jeśli już, to zmiana polega na odwrotnej teraz sytuacji. Na początku clipy miały za ambicje naśladować filmy fabularne, przemycać w nich jakiś pomysł, nie tylko pokazywać uśmiechnięte i wypudrowane twarze artystów grających z playbacku (taki jest clip do 'Cloudbusting'). Dzisiaj normalne produkcje filmowe czerpią z techniki kręcenia clipów. Recepta? Obejrzyjcie jakikolwiek odcinek z serii 'Szybcy i Wściekli'. Wszystkie 7 części to jeden wielki videoclip, choć czasami nie zawsze słyszymy w tle muzykę. Montaż, milion kamer, ujęć, zmiana kadru co kilka sekund.
Kariera Kate to przede wszystkim lata 80-te i wszech obecna wtedy wszędzie MTV. Bez dobrego clipu, żaden utwór nie mógł liczyć na powodzenie, choć była nieliczna grupka artystów, którzy omijali te medium. Mimo tego i tak na MTV pojawiały się filmiki z fragmentami ich koncertów, występów na żywo. Tak czy siak także funkcjonowali w krwiobiegu MTV. Clipy reżyserowali wtedy wszyscy, znani reżyserzy, na clipach promowali się nieznani realizatorzy, produkowali także własne obrazy muzyczne sami wykonawcy. W teledyskach (nawet dość udana polska nazwa 'clipów') występowali znani aktorzy, dzięki występowi w clipach anonimowi aktorzy zyskiwali popularność i wskakiwali na stałe do X muzy. Absolutnie videoclipy jakie znamy do dzisiaj, najwięcej zawdzięczają Michaelowi Jacksonowi, ale chyba nic się nie zmieniło do dzisiaj. Jeśli już, to zmiana polega na odwrotnej teraz sytuacji. Na początku clipy miały za ambicje naśladować filmy fabularne, przemycać w nich jakiś pomysł, nie tylko pokazywać uśmiechnięte i wypudrowane twarze artystów grających z playbacku (taki jest clip do 'Cloudbusting'). Dzisiaj normalne produkcje filmowe czerpią z techniki kręcenia clipów. Recepta? Obejrzyjcie jakikolwiek odcinek z serii 'Szybcy i Wściekli'. Wszystkie 7 części to jeden wielki videoclip, choć czasami nie zawsze słyszymy w tle muzykę. Montaż, milion kamer, ujęć, zmiana kadru co kilka sekund.
W 'Cloudbusting' możemy zobaczyć w roli ojca bohaterki clipu samego Donalda Sutherlanda, popularnego amerykańskiego aktora o korzeniach kanadyjskich. Ojca Kiefera. 'Cloudbusting' promowało (wydane jako drugi singiel) piąty już album angielskiej piosenkarki, kompozytorki. Pierwszym był tytułowy z albumu, bardzo udane 'Running Up That Hill', który wspiął się aż na 3 miejsce brytyjskich list przebojów. 'Cloudbusting' niestety dotarł tylko do 20, ale możliwe, że dlatego iż większość Brytyjczyków już miała kupiony wcześniej album, który oczywiście zdobył szczyty list. Wielka Brytania od czasów pierwszego singla Kate, pokochała ją i tak jest do dzisiaj. Gdy w 2014 roku Kate powróciła po wielu latach do koncertowania (od 1993 roku), bilety na jej koncerty w Hammersmith Apollo ( w okresie 26 sierpnia -1 października) rozeszły się w ciągu 15 minut. Artystka stała się także wtedy pierwszym Artystą - kobietą na Wyspach, który umieścił w UK TOP40 Listy Albumów wszystkie swoje osiem pierwszych albumów (Elvis Presley 12 albumów - 1977, The Beatles 11 albumów do 2009). Dla mnie 'Cloudbusting' kojarzy się od zawsze z ... 'Eleanor Rigby' The Beatles. W muzyce rozrywkowej, dla mnie tylko te dwa utwory mają ten niesamowity, niepowtarzalny klimat, stworzony z nerwowej, niepojącej partii na skrzypcach i wiolonczelach. Oczywiście w obu jest wspaniała melodia główna, tekst, wokal, ale motyw instrumentów smyczkowych robi różnicę.
Więcej o Kate jeszcze na moim TOP-ie.
I wake up crying.
You're making rain,
And you're just in reach,When you and sleep escape me.
You're like my yo-yo
That glowed in the dark.
What made it special
Made it dangerous,
So I bury it
And forget.
But every time it rains,
You're here in my head,
Like the sun coming out--
Ooh, I just know that something good is going to happen.
And I don't know when,
But just saying it could even make it happen.
On top of the world,
Looking over the edge,
You could see them coming.
You looked too small
In their big, black car,
To be a threat to the men in power.
I hid my yo-yo
In the garden.
I can't hide you
From the government.
Oh, God, Daddy--
I won't forget,
'Cause every time it rains,
You're here in my head,
Like the sun coming out--
Ooh, I just know that something good is going to happen.
And I don't know when,
But just saying it could even make it happen.
The sun's coming out.
Your son's coming out.
______________________________________
MÓJ TOP WSZECH-CZASÓW - Notowanie z 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz