SINGAPUR 2015 - WTA FINALS (odpowiednik Masters w męskim tenisie, który już niebawem na arenie O2 w Londynie).
Przypuszczalnie najwybitniejsze wydarzenie w całym polskim sporcie. Czapki z głów Aga.
I przy okazji trochę więcej tenisa, Roger tryumfował w turnieju w rodzinnej Bazylei. W finale rodzynek: pokonał Rafę Nadala w 3 setach. Roger wygrał zasłużenie, Rafa zagrał wyjątkowo dobrze. Jego dotarcie do końcowego finalnego meczu z Rogerem to przespanie wygranej przez Cilica, także każdy wcześniejszy mecz w tym turnieju, to Hiszpan na krawędzi przegranej, który tylko doświadczeniu, tremie przeciwnika zawdzięcza dojście aż do finału. Czy to powrót Nadala do wielkiej formy? Nie sądzę.
__________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz