STEVIE WONDER - "Superstition"

Potęga HD powala na kolana. Wczoraj w czasie 1-go dnia świąt przy stole - tradycyjnie po polsku - obejrzałem (obejrzeliśmy wszyscy) fragmenty koncertu tego czarnoskórego Artysty w tym jedne z ulubionych numerów gospodarza czyli właśnie "Superstition", wielki hit sprzed lat. Koncert na dvd (blue ray, więc HD) powala na kolan. Wstawiam to na blog by kiedyś pamiętać ten dzień (wizyta rodziny zw Wschowy. W linku akurat wycięty fragment z tego wydania dvd. Polecam. Szkoda, że starsze wydawnictwa muzyczne nie mogą być reedytowane w blue rayu jako obraz, dzisiaj z  dźwiękiem można zrobić wszystko ale stare koncerty nagrane na video można można wydać na dvd ale już nie w jakości HD. Przy okazji chyba po raz pierwszy oddzielnie Stevie prawda?
Poprawka do postu po mailu od brata. Chodzi oczywiście o Full HD a więc o jakość obrazu jakąś miliard razy lepszą żartując. W dodatku na telewizorze Panasonicu (3d i wielkość małej ściany w małym mieszkanku) Stevie ale zdaje się (cóż tam jeszcze było wtedy w Full HD, zdaje sie AC/DC) i inni brzmieli bajkowo, dodam, ze 5 głośników, które mogłoby nagłośnić małe miasteczko (mój brat jest audiofilem):)Generalnie dużo już pisałem o tym na blogu, zacząłem zbierać niektóre płyty audio (ponownie) w wersji audio 5.1 więc inwestujcie w kina domowe. Można ponownie odkryć jeszcze raz tą samą muzykę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz