PAUL MCCARTNEY - "Here Today"
Album: "Tug Of War" 1982
Ponieważ o tym albumie jeszcze napiszę więc dzisiaj krótko o jednej tylko piosence z tej płyty. Kilka dni temu odbył się koncert Paula w Chicago, koniec lipca i udało mi się go zdobyć. Od kilku lat Paul już śmiało śpiewa na koncertach kompozycje Johna i George'a z bezpośrednimi dedykacjami zmarłym przyjaciołom, co oczywiście zawsze wywołuje entuzjazm na widowni. A nie zawsze tak było. Pomijając tą właśnie kompozycję skomponowaną dwa lata po śmierci Johna - Paul jak ognia na koncertach unikał "tematu Johna", może czasem wrzucając dyskretnie jakieś odniesienie do ex-zespołu. Yoko, która już teraz żyje w dobrych stosunkach z Paulem z gorzkim sarkazmem mówiła wiele razy w wywiadach, że Paul bardziej zaczął "przyznawać" się do Johna widząc niesamowite zjawisko "nieśmiertelności" przyjaciela. Ale ok, zostawiam to. Dzisiaj właśnie przepiękna piosenka a za najlepszy komentarz o przyjaźni dwóch najwybitniejszych muzyków XX wieku niech posłuży jej tekst (moje niezgrabne, nie-poetyckie tłumaczenie - czyli niedosłowne :)).
A gdybym powiedział, że znałem Ciebie naprawdę dobrze
Jaka by była Twoja odpowiedź?
Gdybyś tu był dzisiaj ...
No tak, znając Ciebie
Prawdopodobnie zaśmiałbyś się i odrzekł
Że żyjemy w dwóch odmiennych światach
Gdybyś tu był dzisiaj...
Lecz jeśli chodzi o mnie
To wciąż pamiętam to wszystko jak było wcześniej
I duszę w sobie łzy...
Kocham Cie...
A pamiętasz jak się poznaliśmy, jakie to były czasy...
Przypuszczam, że mógłbyś stwierdzić
Ze zgrywaliśmy się, nie rozumiejąc gry w jaką graliśmy
Ale zawsze mieliśmy nasze śpiewanie (naszą muzykę - mogliśmy śpiewać) ...
A pamiętasz te nocy, w których płakaliśmy (pamiętasz ?)
Nie mieliśmy wtedy powodów ukrywać przed sobą swoich uczuć
Nie wszystko wtedy rozumieliśmy
Ale zawsze byłeś tam uśmiechnięty ...
A gdybym powiedział, że naprawdę kochałem Ciebie
I jestem szczęśliwy, że pojawiłeś się w moim życiu
Tak więc byłeś tu dzisiaj, ze mną, w mojej piosence...
Słucham teraz tej piosenki i podobnie jak Paul w ostatnim linku mam łzy w oczach. Kiedyś Bono (U2) ładnie powiedział: "Thanks God for Beatles.
Here Today - album
Live
Live 2
Live - wzruszony Paul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz