POSŁUCHAJ TEGO

CARLY SIMON - "You're So Vain"
Album: "No Secrets" 1972
AC/DC -  "You Shock Me All Night Long"
Album: "Back In Black" 1980

     A poprosiła mnie o kolejne piosenki, które warto sobie np. poznać, choć wiem, że mój top to także ściąga do "ściągania" plików mp3 z sieci (zakładam, że płacicie na ITune np). W dobie Internetu mamy dostęp nieograniczony do całej muzyki, warto wiedzieć tylko jak się nazywa jakiś tytuł lub nazwę wykonawcy.:) Dzisiaj dwie jakże różne od siebie piosenki ale dwie wielkie przeboje w swoim czasie i dwie często umieszczane na wszelakich topach wszech-czasów znanych magazynów muzycznych, z czego ten pierwszy stawiany zawsze wyżej. Numer AC/DC to oczywiście hard rock, muzyka ostra, specyficzna bardzo tylko dla tego wykonawcy, gdzie aranżacje gitarowe to przeważnie takie riffy gitarowe rozdzielane przerwą. Oba bardzo melodyczne. Pierwszy to dość rzadki przypadek, gdzie podmiot, osoba, którą ta piosenka opisuje i jest jej dedykowana - występuje w chórkach. Ogólnie jest przyjęte, że w XX wieku tylko dwóch facetów miało tysiące kobiet, romans gonił romans, byli podrywaczami, zdobywali , podrywali, łamali serca, zaliczali ale jednocześnie sami byli przedmiotem polowań, zakusów ale także zwykłego "zaliczenia". Setki, tysiące kobiet chciało móc powiedzieć: spałam z Warrenem Beatty (hollywoodzki gwiazdor, brat słynnej Shirley Mac Laine), spałam z Mickiem Jaggerem - i takich tysiące naprawdę było. Z tymi dwoma panami romansowała i Carly ale piosenkę poświęciła Mickowi, który użyczył swego głosu w refrenie i bez skrępowania śpiewa: "Jesteś taki ... próżny i założę się, że pewnie myślisz, że ta piosenka jest o Tobie...". Niespecjalnie przepadam za Stonesami, wolę Micka solo i wole jego głos właśnie poza zespołem, nie wiem czemu,  gdy nie ma przy nim Keitha Mick ma ciekawszą manierę śpiewania i jego głos dodaje uroku tej ślicznej piosence amerykańskiej piosenkarki. "Szokujesz mnie przez całą noc" to esencja muzyki zespołu, czy to z pierwszym wokalistą (Bonem Scottem)  czy Brianem Johnsonem, śpiewającym do dzisiaj w kapeli, czyli mocne gitary zawsze melodyjna linia refrenu i gdzieś w wyobraźni Angus Young ze swoim "Headbanging". Australijczycy chyba nie nagrali nigdy wolnego zespołu ale też ich muzyka to nie taka ostra sieczka metalowa jak np. zdarza się to Metallice. Polecam.

CARLY SIMON
AC/DC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz